Grupa: |
NABÓR NA WOLNE STANOWISKA |
Nazwa pozycji: |
IV REGIONALNY SPŁYW KAJAKOWY |
Data publikacji: |
2009-06-09 |
W dniach od 29 do 31 maja br. na trasie Frysztak – Rzeszów odbył się regionalny spływ kajakowy „Przełomami Wisłoka” pod patronatem Starosty Strzyżowskiego. Była to już czwarta impreza tego typu w naszym powiecie, której komandorem był Pan Zbigniew Solarski „Pigmej”. Tegoroczny spływ kajakowy odbył się przy współudziale Starostwa Powiatowego w Strzyżowie, Klubu Pol-Survival PTTK w Rzeszowie, Lokalnej Organizacji Turystycznej „Pogórze” w Strzyżowie, Knajpy „Przystań” w Strzyżowie i Ośrodka Wypoczynkowego „Maraton” w Lubeni.
Początkowo do udziału w spływie zgłosiło się 30 osób, jednakże ochłodzenie i załamanie pogody sprawiło, że 10 osób zrezygnowało na dzień przed planowaną imprezą. W samym dniu rozpoczynającym imprezę nie dotarło kolejnych 7 osób. Pozostałe 14 osób (w tym trójka dzieci), mimo nie sprzyjającej pogody spotkało się we Frysztaku przy moście na Wisłoku, aby popłynąć zaplanowaną trasą. W spływie uczestniczyli członkowie PTTK, młodzież z Rzeszowa i okolic oraz Pani Monika Zdunek - inspektor w Wydziale Edukacji
i Spraw Społecznych Starostwa Powiatowego w Strzyżowie.
W pierwszym dniu spływu uczestnicy pokonali 20 km na trasie Frysztak – Strzyżów, przy czym na całej trasie towarzyszył im przelotny deszcz. Noc spędzili na polu namiotowym przy strzyżowskiej knajpie „Przystań”, dzięki uprzejmości Pana Jurka Tarnowskiego – właściciela obiektu. Kolejny dzień zmagań kajakarzy na całej 22- kilometrowej trasie od Strzyżowa do Lubeni utrudnił bardzo mocno padający deszcz. Także w nocy przy ośrodku wypoczynkowym „Maraton” w Lubeni, gdzie nocowali uczestnicy spływu, silne opady spowodowały całkowite przemoczenie jednego z namiotów. Ostatni dzień spływu przywitał kajakarzy upragnionym słońcem, uczestnicy pokonali 16 km odcinek na trasie Lubenia – Rzeszów, gdzie na zakończenie na rzeszowskim zalewie przywitała ich dość spora ulewa. Spływ kajakowy zakończono na przystani na Lisiej Górze, gdzie ze wzruszeniem uczestnicy spływu pożegnali się, odjeżdżając do swoich domów.
[na podst. inf. od p. M. Zdunek oprac. M. Niemiec]